Mała czarna do śniadania?

Sporo ludzi, a nawet zaryzykowałabym, że większość - z rana sięga po kawę. Jest to sporym błędem. Dlaczego?

Rano - kiedy się budzimy, w organizmie "rywalizują" ze sobą dwa hormony: kortyzol i testosteron. Poziom obydwu tych hormonów jest wysoki, zatem wypicie kawy nie ma większego sensu. Wypijając rano kawę jedyne co, to możemy uodpornić się na działanie kofeiny. Kawa z rana nie pobudza, jedynie potęguje wysokość kortyzolu nad testosteronem. Tak samo się pobudzicie jeśli wypijecie szklankę wody z cytryną. Pijąc regularnie z rana kawę, narażamy się na to, że będziemy pić jej więcej i mocniejszą, bo organizm przywyknie do dawki kofeiny, która mu z rana dostarczamy - kiedy ten jej nie potrzebuje.

Zdarzają się osoby pijące kawę na czczo. Wtedy owszem "kopie" i sieje spustoszenie w organizmie, a w dodatku naraża nas na chorobę wrzodową ponieważ podrażnia błony śluzowe przewodu pokarmowego.

Kawa na czczo daje, krótkie uczucie pozyskania energii i pobudza nasz apetyt, a więc zjadamy potem więcej w ciągu dnia i jest nam trudniej trzymać się swojej zdrowej, regularnej diety. Chętniej sięgamy wtedy po węglowodany proste typu drożdżówka, czekolada, słodkie przekąski, które zaspakajają głód na krótko i powodują przyrost niechcianych kilogramów.

Tak, więc nie dość że kawa z rana nas nie pobudza, to jeszcze wypłukuje witaminy i minerały, a przy regularnym, częstym jej piciu z rana lub na czczo - narażamy się na podwyższenie złego cholesterolu.

Zatem jaka jest najlepsza pora na małą czarną? 

Od godziny 10:00 poziom kortyzolu spada, a więc godzina 10:30 będzie odpowiednią porą na pierwszą kawę. Dobrą porą są też godziny popołudniowe 14:00, 15:00 czy 16:00 , wtedy działanie pobudzające już nie jest tak wysokie i nie naraża nas na podwyższenie poziomu kortyzolu do takiego stopnia, aby był on przeszkodą. A kortyzol jest przeszkodą. Potocznie zwany hormonem stresu, ma negatywny wpływ na nasz organizm i na naszą sylwetkę. Podwyższony jego poziom pomaga w odkładaniu się tkanki tłuszczowej i zwiększa stężenie glukozy we krwi.

Zatem, ja uciekam na małą czarną! ;)